Przejdź do głównej zawartości

Mity nad Mitami

Obalamy mity - kaloryczne, ale zdrowe? Aby napewno?

Dzisiaj w bardziej edukacyjnym poście chce napisać o mitach na temat jedzenia.
„To, że jest zdrowe, to również znaczy, że pewnie nie jest bardzo kaloryczne” - otóż nie !
Oczywiście wszystko jest zdrowe, ale z umiarem. Jest to oczywiście prawdą, ale jeśli zależy nam na lepszych i zdrowszych posiłkach to zachęcam do przeczytania dalszej częściej posta :))

Postaram sie podać wam troche produktów z hisotorią oraz ich krótki zarys :
1. Banan
Na pierwszą pozycje leci banan, spytacie dlaczego? Przecież to dobry, zdrowy i wartościowy owoc?
Wartościowy - owszem, ale czy jednak tak dobry dla nas? 
Banan jest dobrym źródłem potasu oraz błonnika, ale jednak na 100g ma 89kcal, w tym większość to węglowodany, cukry proste. 
Oczywiście co jakiś czas nie zaszkodzi wypić koktajlu z banana lub zjeść go samego, ale pamietajmy, że są inne, mniej kaloryczne, a jednak zdrowe owoce. 
2. Winogrona 
Winogrona jako drugi przypadek są dobrymi, zdrowymi owocami, ale jednak dość kalorycznymi. Winogrona mają około 66-69kcal ma 100g, mają wysoką zawartość węglowodanów, w tym cukrów prostych. Najzdrowsze są jednak winogrona ciemno fioletowe. Jeśli chcecie sie na jakieś skusić to właśnie na te. 
3. Jabłka 
Jabłka - osobiście nie mam nic do nich, nawet zalecam je jeść, ale mają 52kcal w 100g. Jedyne co chce powiedzieć to, gdy wliczanie jabłko w swój bilans, to odejmijcie ogryzek oraz skórkę (jeśli jej nie jecie) wtedy powinno wyjsć wam o wiele mniej kcal niż normalnie ;)
4. Orzechy
Takie niepozorne, małe ale jednak tworzą bombę kaloryczną. W 100g mogą mieć nawet 600kcal! Nieźle nie? Wpływają dobrze na nasz mózg, mają dużo błonnika, cynku, magnezu oraz potasu. Od czasu do czasu zalecam wam zjeść sobie kilka migdałów albo innych orzechów, które lubuskie, ale nie przesadzajcie z nimi, bo mogą wyrobić wam krzywdę w postaci dodatkowych, zbędnych kilogramów i kalorii na bilansie. 
5. Masło orzechowe 
W odniesieniu do tamtego punktu, orzechy są zdrowe ale z umiarem. Tyle, że z masłem orzechowym nie jest tak do końca... Masło orzechowe zazwyczaj zawiera dodatkowe składniki w swoim składzie, zazwyczaj jest to cukier. Nie mowie, że każde ale jednak większość napewno. Jeśli je lubicie np raz w tygodniu możecie sobie zjeść kawałek jabłka czy banana właśnie z odrobiną tego przysmaku, ale lepiej nie zacznijcie wygadać go łyżką bez opamiętania, bo to może źle sie skończyć. 
Kaloryczność w 100g waha sie od 650 do nawet 800kcal. Wiec patrzcie na skład ! 
6. Sery
Mówię tutaj o serach żółtych i pleśniowych. To chyba najgorszy produkt mleczny jaki można wybrać tak mi sie wydaje. Jeden plaster żółtego sera ma około 45kcal, a co dopiero cała paczka?! Nie mówiąc już o wszelkich serkach topionych, tostowych itp, ten „ser” nawet przy normalnej goudzie nigdy nie stał. Ale wracając, ser niby jest z mleka, ma dużo wapnia itd itd, ale nie każdy! Pamiętajcie o tym i gdy macie wybór zjeść kanapkę z białym twarogiem lub z żółtym serem, ZAWSZE WYBIERAJCIE TWARÓG! 
7. Oliwa z oliwek 
Czasem potrzebujemy coś usmażyć prawda, niekoniecznie my sami ale np nasza mama, tata, babcia czy ktoś inny. Niestety nie wiem czy oliwa z oliwek byłaby najlepszym ochotnikiem. W jednej łyżce stołowej takiej oliwy jest aż 82kcal 0,0 To naprawdę dużo, wiec uważajcie na czym smażyliśmy. 
8. Ziemniaki 
Najmniej wartościowe warzywo ze wszystkich, oprócz tego chyba też najbardziej kaloryczne (chociaż tego nie jestem pewna). W 100g ziemniaków jest 76kcal. Czy to sporo? Sama nie wiem, zależy od tego ile ich zjecie. Zazwyczaj też kaloryczność ziemniaków zależy od tego co do nich dodamy Np masło, oliwę. Uważajcie na to warzywo, bo z nim można także przedobrzyć. 

Okej narazie to chyba tyle, ponieważ już nie mieszczę sie na stronie, ale może zrobię część 2 tego posta, co wy na to? Macie jakieś swoje propozycje takich mitów na temat niektórych produktów spożywczych? Chętnie zobaczę wasze propozycje ^^
Trzymajcie sie chudo kruszynki ;) pozdrawiam 

Komentarze

  1. Post bardzo fajny. Do tego, przydatny. Wiele zdrowych rzeczy jest kalorycznych i trzeba jeść je z umiarem, zresztą jak wszystko. Cóż, inne propozycje... Pierwsza myśl to na pewno orzechy, które zostały tu wymienione. A inne? Sama nie wiem. Jeśli coś mi się przypomni, to napiszę. Trzymaj się. (^•^)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przydatny post <3 A masełko orzechowe ma tyle kalorii O.O Banany jem tylko przed treningiem, bo faktycznie mają sporo węglowodanów. Hmm a co powiesz na mity na temat napojów 0 kcal ? Zawsze się zastanawiałam czy chcąc zrzucić wagę mogę bez wyrzutów pić np. colę 0 ;) Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Super!

    https://jaksieje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Szybkie przeczyszczenie, czyli zamiennik wymiotowania

Alternatywa wymiotowania  Dziś zaczął mi się okres i mam starszną ochotę na lody waniliowe. Zaraz pójdę je sobie kupić. Mimo to nie chce przytyć, ale mam świetny sposób na to ^^ Nie umiem wymiotować także tabletki na przeczyszczenie są moim jedynym wyjściem. Osobiście kompletnie nie polecam żadnych herbatek na tą dolegliwość bo (u mnie i u większości osób których opinie słyszałam) nie działają. Totalna porażka! Za to czymś co u mnie ostatnio jest na pierwszym miejscu, są to tabletki Dulcobis. Większość tabletek jakie używałam nie miały takiego efektu, ponieważ te działają przez cały dzień i po każdym jedzeniu, tzn że np wzięłam je w poniedziałek o 18 to pierwszy efekt jest koło 7/8. Następnie gdy zjem coś małego lub dużego po godzinie od spożycia mam ten sam rezultat co przy pierwszym efekcie. Nie wiem czy u każdego taki efekt może być ale dla mnie jest to super. Ostatnio nawet troszkę je „przedawkowuje”, ale postaram sie jeść więcej produktów z błonnikiem ;)  Waga: d...

Wyjazdowe wpadki

Wczoraj koło 11 przyleciałam do Paryża. Po kilku nieudanych próbach walki z wcześniejszym głodem dawałam radę. Wróciłam do normy. Problemem jest to, że kuchnia francuska i tutejsze jedzenie do niskokalorycznych nie należą :( Ale staram sie jakos sobie radzić i nie jeść bardzo dużo. Gdy wrócę do domu (poniedziałek) zacznę główkę z dziewczynami z grupy, które serdecznie pozdrawiam i wpadajcie też na ich blogi: https://zagubionymotylek2018.blogspot.fr/?m=1 https://lepszyswiatproana.blogspot.fr/?m=1 Napisałabym bilans ale wiem, że jeszcze muszę iść dziś z tatą na kolacje :( napisze co do tej pory zjadłam : -kilka mini rogalików z jogurtem wiśniowym -bajgiel z łososiem i warzywami Martwię sie, że po powrocie wzrośnie mi waga ;-; mam nadzieje, że nie będzie więcej niż 45 kg :( Trzymajcie sie ^^

Zdrowie

Kolejny post po przerwie  Dzisiaj jest środa, pierwszy dzień wiosny i dzień wagarowicza!  Zostałam w domu i całkiem mi z tym dobrze. Spałam troche dłużej i teraz mam dużo czasu.  Przejdę do rzeczy, chyba już nie jestem pro ana? Fakt chce schudnąć, ale ostatnio mi nie idzie. Jem, ale zdrowo. Staram sie ćwiczyć raz dziennie. Przysiady, brzuszki, bieg w miejscu, hula hop itp. Próbuje unikać cukrów prostych w kontekście słodyczy. Ale wiecie co? Nie chudnę, a wręcz TYJE! Co jest ze mną nie tak? Ostatnio dowiedziałam sie, że moja najlepsza przyjaciółka ma bulimię, przy czym podczas patrzenia na jej figurę wpadam w jeszcze większe kompleksy. Jest szczupła. Ma spory biust, kształtne pośladki (NIE JESTEM LESBIJKĄ), mówiąc o jej ciele mam na myśli, iż sama chce tak wyglądać, żadnego pociągu seksualnego spokojnie. Sama zastanawiam sie nad pójściem w stronę Mii. Jest jeden problem, ponieważ nie umiem wymiotować ;((( ma ktoś jakieś naprawdę sprawdzone sposoby lub posty na blogu...