Przejdź do głównej zawartości

Jak idealnie zaplanować dzień do 300 kcal?

Jak zaplanować Idelany dzień do 300 kcal? 

Pewnie w głowie początkującego motylka może być to niezmiernie trudne? Albo banalnie proste? 
Każda z nas ma pewnie damy limit, którego nienawidzi przejadać, tylko co zrobić aby nie jeść, nie być głodnym i nie mieć efektu jojo? 
Już wam odpowiadam :) tutaj kilka moich sprawdzonych sposobów na wytrzymanie dnia :
•do szkoły lub pracy zabieraj herbatę - czasem sama woda może nie pomóc nawet w najsłabszych atakach głodu, ja zaczęłam zabierać ze sobą herbatę w termosie, która jest ciepła i bardzo pomaga mi na głód.
•rzucie gum - ja przez jakiś czas nie byłam wielką fanką tej „przekąski” aż do czasu gdy zauważyłam iż naprawdę może uratować moje ciało przed dodatkowymi kilogramami. PS. Patrzcie zawsze na smak gumy, niektóre smakowe lub balonowe mogą mieć sporo kalorii, najlepiej wybierać te z najniższą zawartością cukru. 
•Ana jako prawdziwa przyjaciółka, czyli niechęć psychiczna - może wydać sie to dość dziwne, ale do czasu gdy traktowałam Ane „lekką ręką” nie miałam takich rezultatów. Teraz wiem, że ona jest kimś więcej niż tylko cichą myślą, mogę dać sobie pomóc. Z tylu głowy słucham jej głosu, który ewidentnie odwraca moje myśli od jedzenia. 
•zajęcia, hobby - najlepszym zajęciem ta przetrwanie dnia jest wszystko aby nie myślec o JEDZENIU. Postaraj sie robić wszystko co możesz : czytaj, ćwicz, spędzaj czas ze znajomymi, rysuj, układaj puzzle. Wszystko co odciągnie twoją uwagę od jedzenia i miejsca, w którym sie ono znajduje.
•wsparcie grupy - myśle, że posiadanie kogoś kto nas zrozumie w takich sytuacjach nie koniecznie mogą być wszyscy. Muszą być to zaufane osoby. Polecam dołączenie do jakiejś grupki motywacyjnej innych motylków (sama w takiej jestem i naprawdę bardzo pomaga). 

To chyba wszystkie moje pomysły na wygranie z łaknieniem. Napiszecie w komentarzach jakie są wasze oraz jesli macie jakieś konkretne pomysły na wpisy to oczywiście mail jest cały czas dostępny. 

Trzymajcie sie chuda <3

Komentarze

  1. Świetne porady. :) Niektóre sama stosuję. Bardzo pomagają.
    Trzymaj się chudo.

    OdpowiedzUsuń
  2. Co do wsparcia ;) u mnie najlepiej sprawdza się forum. I zgodze się, że najlepiej przetrwać malutki bilans kiedy się ma zabiegany dzień i trzeba skupiać uwagę na czymś innym.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Szybkie przeczyszczenie, czyli zamiennik wymiotowania

Alternatywa wymiotowania  Dziś zaczął mi się okres i mam starszną ochotę na lody waniliowe. Zaraz pójdę je sobie kupić. Mimo to nie chce przytyć, ale mam świetny sposób na to ^^ Nie umiem wymiotować także tabletki na przeczyszczenie są moim jedynym wyjściem. Osobiście kompletnie nie polecam żadnych herbatek na tą dolegliwość bo (u mnie i u większości osób których opinie słyszałam) nie działają. Totalna porażka! Za to czymś co u mnie ostatnio jest na pierwszym miejscu, są to tabletki Dulcobis. Większość tabletek jakie używałam nie miały takiego efektu, ponieważ te działają przez cały dzień i po każdym jedzeniu, tzn że np wzięłam je w poniedziałek o 18 to pierwszy efekt jest koło 7/8. Następnie gdy zjem coś małego lub dużego po godzinie od spożycia mam ten sam rezultat co przy pierwszym efekcie. Nie wiem czy u każdego taki efekt może być ale dla mnie jest to super. Ostatnio nawet troszkę je „przedawkowuje”, ale postaram sie jeść więcej produktów z błonnikiem ;)  Waga: d...

Wyjazdowe wpadki

Wczoraj koło 11 przyleciałam do Paryża. Po kilku nieudanych próbach walki z wcześniejszym głodem dawałam radę. Wróciłam do normy. Problemem jest to, że kuchnia francuska i tutejsze jedzenie do niskokalorycznych nie należą :( Ale staram sie jakos sobie radzić i nie jeść bardzo dużo. Gdy wrócę do domu (poniedziałek) zacznę główkę z dziewczynami z grupy, które serdecznie pozdrawiam i wpadajcie też na ich blogi: https://zagubionymotylek2018.blogspot.fr/?m=1 https://lepszyswiatproana.blogspot.fr/?m=1 Napisałabym bilans ale wiem, że jeszcze muszę iść dziś z tatą na kolacje :( napisze co do tej pory zjadłam : -kilka mini rogalików z jogurtem wiśniowym -bajgiel z łososiem i warzywami Martwię sie, że po powrocie wzrośnie mi waga ;-; mam nadzieje, że nie będzie więcej niż 45 kg :( Trzymajcie sie ^^

Zdrowie

Kolejny post po przerwie  Dzisiaj jest środa, pierwszy dzień wiosny i dzień wagarowicza!  Zostałam w domu i całkiem mi z tym dobrze. Spałam troche dłużej i teraz mam dużo czasu.  Przejdę do rzeczy, chyba już nie jestem pro ana? Fakt chce schudnąć, ale ostatnio mi nie idzie. Jem, ale zdrowo. Staram sie ćwiczyć raz dziennie. Przysiady, brzuszki, bieg w miejscu, hula hop itp. Próbuje unikać cukrów prostych w kontekście słodyczy. Ale wiecie co? Nie chudnę, a wręcz TYJE! Co jest ze mną nie tak? Ostatnio dowiedziałam sie, że moja najlepsza przyjaciółka ma bulimię, przy czym podczas patrzenia na jej figurę wpadam w jeszcze większe kompleksy. Jest szczupła. Ma spory biust, kształtne pośladki (NIE JESTEM LESBIJKĄ), mówiąc o jej ciele mam na myśli, iż sama chce tak wyglądać, żadnego pociągu seksualnego spokojnie. Sama zastanawiam sie nad pójściem w stronę Mii. Jest jeden problem, ponieważ nie umiem wymiotować ;((( ma ktoś jakieś naprawdę sprawdzone sposoby lub posty na blogu...